Nieskuteczność. Ten element gry spowodował, że Hutnik nie wygrał w Łomiankach. „Hutnicy” stworzyli wiele okazji, ale nie potrafili strzelić nawet na pustą bramkę. Gospodarze wypracowali dwie groźne szanse, z których jedną wykorzystał były zawodnik „Dumy Bielan”, Mateusz Sołtys.
W 7. minucie Łukasz Szala podał do niepilnowanego Jakuba Mierzejewskiego. Pomocnik Hutnika oddał strzał sprzed pola karnego, a piłka minimalnie minęła bramkę Łomianek. W 23. minucie okazję miał Szala. Kamil Jankowski dośrodkował z rzutu wolnego, a napastnik klubu z Bielan z bliska trafił jedynie w bramkarza. Chwilę potem gospodarze objęli prowadzenie. Po zamieszaniu w polu karnym, zawodnik Łomianek podał z prawej strony na środek „szesnastki” do Sołtysa, który strzałem po ziemi pokonał golkipera. W 38. minucie po akcji Damiana Prackiego sprzed pola karnego uderzał Krystian Przyborowski, lecz trafił tylko w poprzeczkę. W końcówce pierwszej połowy z dziesięciu metrów strzelał Mierzejewski, ale bramkarz obronił to uderzenie.
Po zmianie stron, następna dogodna szansa miała miejsce w 70. minucie. Szala podał z prawej strony boiska do Mierzejewskiego, który z kilku metrów trafił prosto w golkipera. W 82. minucie po kiksie bramkarza Łomianek piłka trafiła do Przyborowskiego, który spudłował strzelając na pustą bramkę.
Następny mecz odbędzie się znów na wyjeździe. W sobotę, o godzinie 15.30, Hutnik zagra z liderem, Pogonią Grodzisk Mazowiecki.